Dalsze czerwcowe zmagania - odcinek 3

czwartek, 30 czerwca 2011

Przedstawiam szybką zajawkę zapowiadanej sukienki, która ma urzekający dekolt w serduszko. Sukienka szyje się powoli... ponieważ wszywanie półokrągłych "boków" wymaga dość żmudnego fastrygowania, tak aby idealnie połączyć linie szwów na obu częściach (chyba, że jest na to jakiś fajny "myk", którego nie znam).

Zgodnie z tym, co zapowiadałam wcześniej, w mojej wersji nie będzie falbanek, za to rozważam "dziubek" z tyłu (taki doszyty fragment z 1/4 okręgu na środkowym, tylnym szwie), który jest w tym modelu, tylko go nie widać ;)

Niestety końcową prezentację przedstawię dopiero w sierpniu ponieważ:
  • wszelcy fotografowie są w wakacyjnych rozjazdach, zresztą ja za moment też i obawiam się, że nie zdążę przed wyjazdem;
  • mam małą zachciewajkę na filcowe piórniki, które za moment wrzucę na bloga;
  • bawię się w "origami" i wiązanie wstążeczek i muszę je szybko skończyć, bo termin mnie goni :) ale o tym jeszcze będzie :)

Udanych wakacji wszystkim Odpoczywającym! :)

Czerwcowe 'todo' - odcinek 2 ;)

czwartek, 23 czerwca 2011

Pogoda nie służy tworzeniu zdjęć na bloga. Najpierw padało i brakowało światła, potem było gorąco i "modelka" przyklejała się do wszystkiego ;) W końcu sukienka doczekała się pokazania na żywo. Ostatecznie fajnie się ją nosi, ale nie jestem do końca zadowolona z jej dopasowania. Fiszbiny w biuście to fajna sprawa, dzięki czemu sukienką noszę swobodnie pomimo braku ramiączek. Sam materiał mógłby mieć choćby domieszkę lycry, dzięki czemu z pewnością by się tak nie gniótł.
Jak na pierwszą moją sukienkę tego typu jestem zadowolona :)

A w międzyczasie czyje się już kolejna sukienka, o której niebawem będzie na blogu, a którą zapowiadałam tutaj.


Po lewej: nieskończona jeszcze sukienka 116 (burda 12/2010)
Po prawej: efekt końcowy ;)


Miłego bardzo długiego weekendu!

P.S. Patrzcie jak fajnie można oglądać blogi dodając do adresu odpowiednią "końcówkę" :) Zapraszam!

Czerwcowe 'todo' - odcinek 1

wtorek, 14 czerwca 2011

Pomimo zabieganego czerwca (jak co roku) znajduję czas na to co lubię :) czyli szycie. Już wiem, że czerwcowy plan z poprzedniej notki zakończy się na dwóch sukienkach - spódnicę zostawiam sobie na sierpień. Materiały kupione, pierwsza sukienka skrojona i trwa jej szycie, a w związku z nim kilka wniosków na szybko:
  • jak zwykle problem z dobraniem rozmiaru burdowego wydłuża czas szycia niemiłosiernie (biodra sugerują inny rozmiar niż talia i biust ;)
  • następnym razem zastanowię się dwa razy zanim użyję podszewki dederenowej (na plus to, że jest cienka i wydaje się przewiewna - super na lato; na minus: zaciąga się i trzeba bardzo! uważać),
  • zwężanie sukienki (i nie tylko) "na sobie" nie jest łatwe, a na pewno wymaga precyzji i cierpliwości,
  • pierwszy raz mam wszyć taśmy fiszbinowe i jestem ciekawa efektu (póki co dalej pracuję nad dopasowaniem sukienki)


Pozdrawiam!

P.S. A w poprzedni weekend byłam w Chełmie :) i muszę wkleić to zdjęcie (z samochodu), bo widoki były rewelacyjne!

Czerwcowe 'todo':

środa, 1 czerwca 2011

Jako, że czasami ciężko się zmobilizować w taki upał do roboty (jakiejkolwiek) - postanowiłam do lipcowego wyjazdu uszyć w końcu to, co chodzi i po głowie od kiedy tylko zrobiło się cieplej.
Podaje w nieprzypadkowej kolejności:
  • Sukienka 116 (Burda 12/2010) w bardzo letnim wydaniu i kolorze pokazanym poniżej ;) (kto ogląda x-factor ten wie, że w podobnym kolorze i kroju występowała jedna z Dziewczyn z niesprawiedliwie-niedorzecznie-i-w-ogóle! wyrzuconego zespołu :)
  • Sukienka 102 (Burda 4/2004) - jak dobrze, że mama nie wyrzuciła wszystkich numerów, kiedy robiła porządki(!) - z dekoltem w serduszko (link jest do trochę innej wersji tej sukienki, bo tą którą uszyję nie ma)
  • Spódnica 125 (Burda 6/2009) - w wersji mniej "przyjęciowej" a bardziej na co dzień - z myślą już o późnym lecie lub jesieni, a nie koniecznie na nadchodzące upały i oczywiście z paskiem 'ala' wysoki stan :)

Pozdrawiam i melduję się z postępami!

    Burda 12/2010,  model 116, będzie w wersji letniej :)


    P.S. Linki do modeli udostępniam, dzięki poczytywaniu bloga Marchewkowej, polecam! :)