Szyje się, szyje...!

piątek, 25 listopada 2011

Kochani! :)

Wyróżnienie blogowe u Joanki-z sprawiło, że postanowiłam napisać "coś" przedpremierowo (nie wiem czy to zdanie ma sens do końca, ale co tam!). Skroiłam wczoraj dwie spódnice rodem z burdy 12/2011. Na pierwszy rzut miała iść plisowana, ale ponieważ kroiłam drugą na materiale 1m x 1,3m, przy zalecanym 1,5m x 1,5m ;-) postanowiłam wszystko pofastrygować i zacząć zszywać zanim zapomnę, gdzie jaki myk z łączeniem (i nie tylko) użyłam. Niestety w weekend czeka mnie sporo roboty na uczelni, zatem pokazuję już dziś (co by jednak być pracownią weekendową) na czym prace "stoją".

Niniejszym również ogłaszam, że skończyłam leniuchowanie i od poniedziałku przełączam tryb pracowni na serio-weekendowy(!), ponieważ w końcu dostałam pracę - zupełnie przypadkowo i rzutem na taśmę. Widać wszystko ma w życiu swoje miejsce i czas :) i tego będę się trzymać! :)

Pozdrawiam serdecznie i zostawiam Was z nieskończoną, pospinaną szpilkami i pofastrygowaną kiecką :)

pracownia weekendowa

To nie jest skończona spódnica, tego paska też nie będzie na górze :),
zakładki poprawię a odszycia przyszyję ;-)

18 komentarzy:

  1. hoho:D Przyznam- wyróżnienie daje kopa:D Szczerze mówiąc to jakbyś nie napisała to bym pomyślała, że spódnica już uszyta jest i że mogłabyś się nazywać "przedweekendową":D Prezentuje się świetnie, no i kolor bajeczny:) Gratuluję też zatrudnienia! Mam nadzieję, że jakaś fajna praca:) A co do mojego numeru z mlekiem - głupawka jak najbardziej wskazana!:D Sama do dziś nie wiem, jak mogłam zrobić taki "kreskówkowy trik";P

    OdpowiedzUsuń
  2. Spódnica zapowiada się ładnie, a umiejętności wpasowywania się w za mały materiał zazdraszczam :) Gratuluję zatrudnienia - mam nadzieję, że będzie Ci nie tylko powiększać zasób portfela, ale radość przynosić i satysfakcję dawać!

    Joanka-Z - kreskówkowy trik? numer z mlekiem = głupawka? hahaha ja zaczynam sądzić, że Ty masz bardzo często głupawkę, pamiętam spódnicę i pamiętny worek kieszeniowy =))

    Pracownia weekendowa - zapraszam na candy do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak często mam, mały kawałek a najlepiej chciałabym uszyć płaszczyk hehe- no i później kombinowanie. Gratuluję posady i życzę powodzenia i miłej atmosfery w pracy i znośnych szefów. Spódniczka...uwielbiam pliski i jest cudna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spódnica zapowiada się świetnie, bardzo fajny krój, a i pasek do niej bardzoooo pasuje więc przemyśl to jeszcze i może jednak w takim połaczeniu zostawisz

    OdpowiedzUsuń
  5. Osz kurcze ale ładna ta spódnica! Przyznam się be zbicia, że fason w Burdzie wyjątkowo przypadł mi do gustu ale obawiałam się jak kiecka będzie wyglądać na żywo. Na żywo wygląda równie ślicznie jak w Burdzie :] Chce taką!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna spódnica w pięknym kolorze, z którego szyję już OSTATNI raz, bo ile można.. Ale kocham kocham beże, karmele itp. Jej.

    Gratuluję stanowiska! I ściskam :)
    Twoja Ania :))

    OdpowiedzUsuń
  7. podoba mi się szczególnie wykończenie dołu ! zawsze szalałam za spódnicami prostymi bez kombinowania i dopiero teraz widze ile trace :D chyba czas pohamować swoje lenistwo ;))

    co to co to za materiał ? :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam taką kolorystykę!! Mogłabym szyć non stop w tym kolorze. (przepraszam cię ukochany kolorze czarny;) ). Spódnica wyszła Ci cudna!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Już wygląda lepiej niż w Burdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A moim zdaniem ten czarny pasek fajnie wygląda i zostawiłabym go.

    OdpowiedzUsuń
  11. Joanka-z: Dziękuję serdecznie! :)

    Wioletta: Też mam nadzieję, że praca da mi dużo satysfakcji :) Zaraz zerkam na candy! :)

    AnYo: Pasek ma na zdjęciu zapięcie z tyłu ;-) i serio kiepsko "od przodu" by pasował.

    Anna: Dziękuję!

    Susanna: Dziękuję - a spódnica jest stanowczo nie skończona! :) Sądzę, że efekt ostateczny będzie dużo lepszy!

    sancewicz: Beże do wszystkiego pasują - dopiero ostatnio (sic!) to odkryłam! :)

    Murawska: to jest wełna :) z allegro, wyślę ci linka na maila.

    Sistu: Ej... Jeszcze nie wyszła ;-) Najgorsze czyli zwężenie w talii jest przede mną, także tfu, tfu, nie zapeszajmy!

    B: Dziękuję! :)

    różowa szminka: Dzięki za radę! :) Niestety nie uda się go zostawić, bo on ma dekoracyjne zapięcie z przodu (które na zdjęciu jest z tyłu) i ono nie za bardzo pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Spódnica zapowiada się pięknie. I jestem kolejną osobą, która powiedziałaby, że to już skończone dzieło, gdyby Twój tekst nie sugerował czegoś innego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe jak będzie wyglądała bez tego czarnego paska, bo tak mi zadziałało na wyobraźnie to zdjęcie, że nie umiem wyobrazić sobie tej spódnicy bez tego paska :)

    A kolor - super!
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ze spódnica super - wiadomka!
    Gratuluje zatem dostania pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę przyznać, że jest piękna. szkoda, że nie mam rąk do szycia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś mi nie tak wyszło z komentarzami!!! Jeśli poprzedni został wysłany to prosze ten skasować :) Generalnie, spódnica jest Suuuuper!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję <3 i zapraszam ponownie!
:)