Desperate housewife!

wtorek, 11 października 2011

Jestem zdesperowana panią domu (z ang. gotową na wszystko)* ponieważ mój fantastyczny plan szyciowo - blogowy padł. Nie da się bowiem szyć bez żelazka! Właśnie owo żelazko postanowiło przestać współpracować, zepsuła się grzałka i tyle!

Miałam przedstawić Wam historię nowego pomocnika uczelnianego (netbooka) i tego, co dla niego wyczarowałam, ale pech chciał, że to okropne żelazko się zepsuło a "prasowanie" książkami  i innymi przedmiotami raczej nie zdałoby rady.

W związku z powyższym tylko krótka zajawka tego co uszyte i niewyprasowane czeka na sesję zdjęciową. Pokrowce są dwa :) ponieważ jeden jest z ptasiorem, co wykluczyło jego użytkowanie przez pana Męża (zapowiedziane, jeszcze zanim ptasior powstał...) Wewnątrz dla bezpieczeństwa wszyta jest ocieplina. Mam nadzieję w przeciągu kilku dni pokazać zdjęcia całości.

Ponadto na liście rzeczy pilnych i zaprojektowanych (wstępnie) są:
  • pokrowiec na maszynę (filcowy oczywiście, bo odkryłam jak fajnie z takiego dużego, grubego filcu się szyje),
  • piórnik na wymiankę z jezdem :), muszę tylko dopracować odpowiednio kompozycję kolorystyczną,
  • torba ala listonoszka (jak cierpliwość mi pozwoli, bo brakuje mi właśnie takiej małej torebki na komórkę, portfel i kilka drobnych rzeczy ;)



Pozdrowienia i do-przeczytania tym razem nie w weekend, bo weekendowo sobie studiuję ;)



*Krótkie wyjaśnienie: jestem "fanką" polskich tłumaczeń tytułów wszelakich! Numerem jeden w serialach są dla mnie "Desperate Housewives" a z ostatnich filmów "The King's Speech" (pol. "Jak zostać królem")

11 komentarzy:

  1. Brak żelazka jest z pewnością bolesny. Ale ptasior jak zwykle przesympatyczny :) I nie wiem, dlaczego mąż wybrzydza :D

    Bardzo się cieszę z naszej wymianki - oj będą mi zazdrościć! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ptasior super, a na drugim zdjęciu to zamsz?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo tak, bez żelazka się nie da, ale nie martw się, masz przynajmniej okazję do nabycia nowego. A zajawka pokrowca jest bardzo obiecująca, czekam na fotki całości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki :)
    jazdem: Mi też ;)

    Monika Magdalena: tak, to jest coś ala zamsz zwane alcantarą.

    Intensywnie Kreatywna: Będą, bo i żelazko nowe musi być :)

    longredthread: Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja ulubiona artystka jak zwykle mnie zachwyciła! Dziękuję za radość patrzenia na te wszystkie cudeńka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga: jedno, tutaj nie prezentowane i trochę w innej tematyce czeka na Twoje przełożony urodziny - od tygodnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie;-)
    zachęcam do obserwowania mojego bloga;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcę już zobaczyć je na żywo! :))
    The King's Speech - dobry film z jeszcze lepszymi wspomnieniami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Te wynalazki techniki bywają upiorne i odmawiają posłuszeństwa zwłaszcza wtedy, gdy są najbardziej potrzebne. Ptaszek jest przecudny:) Wielka szkoda, że nie można obejrzeć całości.

    OdpowiedzUsuń
  10. zebrapatterns: to zapraszam do nas :)

    mForm: już można :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję <3 i zapraszam ponownie!
:)