Pierwsze wyróżnienie i nie tylko

czwartek, 8 września 2011

Kochani Czytelnicy i Czytelnicy Przelotni :)

Na wstępie krótkiego wpisu dzisiaj chciałabym Was serdecznie przeprosić za pewne opóźnienia i brak wpisów, który zapewne potrwa jeszcze chwilkę. Teraz zamieszczę kilka słów tzw. prywaty, więc kto nie lubi takich dyrdymałów, niech nie czyta ;) Otóż, od ponad tygodnia (i jeszcze przez półtora) w związku z moim zamążpójściem (piękne słowo, prawda?) załatwiam ogrom rzeczy ślubno - weselnych z przeprowadzką włącznie. Naiwnie sądziłam, że mając jeszcze ostatnie w życiu wakacje znajdę chwilę, żeby uszyć kilka rzeczy (również na swój ślub - jak poduszeczka na obrączki). Niestety okazuje się to być niewykonalne i moja kochana maszyna czeka w nowym mieszkaniu na miesiąc miodowy ;)

Korzystając z okazji tejże prywaty chciałabym Was zachęcić gorąco do udziału w cudownym wydarzeniu (jeszcze macie czas!). Otóż, 17 września poza moim ślubem :) pewna urocza para (rodzice blogowej koleżanki Uli) obchodzi swoje Złote Gody :) i w związku z tym organizowana jest dla nich pewna niespodzianka! Zachęcam Was gorąco do uczestnictwa, w końcu nie tak często spotykamy ludzi, którzy świętują tak piękną uroczystość!

Szczegóły znajdują się na blogu Uli:

Kliknij, aby przejść do strony :)



Na koniec, aby tytułowi stało się zadość, chciałam oficjalnie pochwalić się, że zajęłam drugie miejsce w zabawie organizowanej przez Art-piaskownicę na recycling dżinsu :) zgłaszając moją niedawno uszytą nerkę.

Dla przypomnienia:


Gorąco pozdrawiam wszystkich! :)

10 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje przede wszystkim zamążpójścia, liczę na pojawienie się zdjęć panny młodej : )
    A po drugie gratuluje wyróżnienia nerki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ana: W tej notce jest link do strony, na której jest fajny tutorial oraz szablon do wykonania takiej :) Ja tylko klips do zapinania zamieniłam na dwa kółeczka od starego paska :) i doszyłam paski zamiast dawać gotową taśmę. Jest bardzo fajna na małe rzeczy - jeśli zależy Ci na tym, żeby mąż mógł tam dużo zapakować to polecam powiększyć trochę szablon :) Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że notkę sama znalazłaś, bo odpisałam na komentarz, który usunęłaś ;))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Po pierwsze gratulacje z okazji zamążpójścia (sama dwa dni temu świętowałam 14 rocznicę, więc śluby jesienne dobrze wróżą szczęściu :). Po drugie życzę, żeby ten ostatni okres przed ślubem nie przypominał szalonej karuzeli i wszystko układało i organizowało się samo. I oczywiście wyróżnienia też gratuluję, cytując największy komplement jakiego używa mój Ślubny - "wygląda jak sklepowa" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj zasługujesz na nagrodę. Ta nerka jets tak gustownie i dobrze wykonana, że naprawdę miło się na nią patrzy ;)

    Pozdrawiam!
    sancewicz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. ekscytujący okres Cię czeka:) najbardziej mnie ekscytuje nowe mieszkanie:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Intensywnie Kreatywna: Dziękuję bardzo za gratulacje i komplement ala Szanowny Małżonek :) Mojemu przyszłemu zazwyczaj podoba się wszystko tak samo bardzo (zero oczekiwanej przeze mnie krytyki). Czasami tylko coś jest mniej fajne i praktycznie zawsze jest to kwestia koloru albo struktury tkaniny, na co zazwyczaj już szyjąc wpływu nie mam i oczywiście pytając o opinię nie pytam czy lubi różowy kolor, bo przecież wiem, że nie ;-)

    jezdem: Dzięki!

    Granda: Mnie ekscytuje chwili tylko wyczekiwana chwila "już po", żeby z kubkiem herbaty usiąść w miejscu, gdzie będziemy mięli sofę ;) (bo tego elementu stanowczo brakuje) i cieszyć się ciszą i spokojem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana Asiuniu!!! Jeszcze raz najserdeczniejsze życzenia dla Ciebie i Małżonka! Życzę, by dobro i bezinteresowna życzliwość, którym się dzielicie po tysiąckroć wracała do WAS!!! STO LAT MŁODEJ PARZE!!!
    Dziękuję, że życzenia dla moich Rodziców i pomoc w rozpropagowaniu akcji! Ula

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję <3 i zapraszam ponownie!
:)