Nie będę zatem skupiała się nad "kunsztem" wykonania rzeczonych poduszek (zresztą Joanka-z pobiła mnie na całej linii pięknymi folkowymi aplikacjami) tylko pokażę, jak fajnie można ożywić kanapę wesołymi dodatkami.
Sponsorem dzisiejszej notki (w cudzysłowie) jest moja ulubiona firma, koszt wykonania dwóch poduszek to niecałe 15zł przy naprawdę solidnych materiałach powyższej firmy :) (choć zdjęcie z ich strony jak widać zupełnie nie odzwierciedla stanu faktycznego).
poduchy, materiał FREDRIKA, ikea |
A na dodatek połączenie mojej manii ptasiorowej i nowej kolorystyki salonu. Prawda, że fajną tackę wygrzebałam? :)
W rolach głównych wystąpił także KIVIK, w nowym pokryciu, którego na stronie ikei jeszcze nie uświadczycie, za to polecam jakby ktoś szukał kanapy, bo jest mega wygodny :)
Pozdrowienia :)
P.S. Aby tytułuowi stało się zadość, wyjaśniam: sezon pisania pracy mgr rozpoczęty :)
Od razu poznałam tkaninę z Ikei:D Poduchy są fantastyczne! Piękny materiał i nic więcej nie trzeba:) (jakby sprzedawali takie w łowickie kwiaty to bym tych aplikacji u siebie przecież nie wyszywała;P) A gdzie wygrzebałaś tą tackę? Też chcę taką!:) Widzę, że zgrywam się z Tobą w kilku aspektach: mania na punkcie dodatków, ptaków (u mnie sowy) i niestety przymus otwarcia sezonu magistersko-pisarskiego... powodzenia!
OdpowiedzUsuńtacka też z Ikei oczywiście :)))
OdpowiedzUsuńteż niedawno kupiłam kwiki i potwierdzam - bardzo wygodne. poduszki uszyte, coming sun:D
OdpowiedzUsuńFajne te poduszki, nie doczytałam tekstu o "ożywianiu kanapy" ;) a pomyślałam sobie - super rozświetlają ciemne obicie :] tacka urocza :)
OdpowiedzUsuńGranda: no to czekam na kiwikowy post :)
OdpowiedzUsuńSusanna: Dziękuję Ci bardzo, najlepsze jest to, że materiał na poduszki wybierał mój Mąż! :)
O tym nie wspominałaś.
OdpowiedzUsuńTrzeba w końcu pochwalić Pana Męża!
Mogę również poręczyć, iż kanapa jest wygodna!
Przetestowano :))
Tak planuję i planuję wycieczkę do w/w sklepu i mi schodzi a te materiały są niesamowite. Ciekawe motywy:) Piękne podusie a na kanapie prezentują się zniewalająco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowite, dziś akurat ogladałam tą taninę, niestety jedynie na allegro, bo do Ikei mam kawałek, ale skoro mówisz że jest solidny to może warto zainwestować w "ciemno"
OdpowiedzUsuńŚwietne poduszki! Pochwały również dla gustu Pana Męża;)
OdpowiedzUsuńSuper! Kolorowo i optymistycznie - tak trzymać :).
OdpowiedzUsuńPoduszki piękne, ale uwage przykuła tacka - mam podkładki z tej serii, są świetne! Ptasiorkowe klimaty rządzą :)
OdpowiedzUsuńJesteś niezastąpiona! Reklama jest piękna i mam nadzieję, że również uważasz, że ozdabia Twoją stronę (uwielbiam zdjęcia z tej sesji w wesołym miasteczku) :)
OdpowiedzUsuńCo do Twojego posta - blogger nie wyświetlił mi o nim informacji :/ Poduszki, tak jak wszystkie Twoje prace - szalenie gustowne. I baaardzo podoba mi się ten fioletowy obraz.
Całuję i życzę powodzenia przy pisaniu pracy magisterskiej!
Przepiękne jest to zdjęcie ze względu na kolorystykę i rzeczywiście ładnie się wkomponowało :)
OdpowiedzUsuńA fioletowy obraz to prezent ślubny - również hand-made :) Pod niego była kupiona kanapa! :))) Autorka obrazu pojawia się tu na blogu i czasami coś komentuje :)
no ładnie, żeby kanapę specjalnie pod obraz wybierać :)
OdpowiedzUsuńMąż superowy jesli sam wybierał materiały na podusie :) A ptasiory na tacce są przecudne!!! Od razu poznałam,ze ikei-owskie;)
OdpowiedzUsuńoj tak,tak-te kolorowe ptasiory są przepiękne.plus wesołe poduchy i jesień nie straszna:]
OdpowiedzUsuńtkanina z Ikeii <3 ;D od razu poznałam w miniaturce :D
OdpowiedzUsuńptasiorowa tacka super, podoba i się kolorystyka i ich minki (szczególnie tego po lewej ), bardzo poztytwne !
Ma facet dobry gust :]
OdpowiedzUsuńPiszę tutaj, żeby nie robić Susannie bałaganu, ale sprowokowała mnie Twoja historia z manekinem i wieczorem panieńskim :) Gdyby mój Ślubny usiłował gdziekolwiek udać się z Denatką, to zostałby unieruchomiony szybko, skutecznie i możliwe, że na dłuższy czas. Denatka to świętość i basta! A Denatka została Denatką na cześć cytatu ze Shreka "denatkę mi won ze stołu" :)
OdpowiedzUsuń