Widziałam kiedyś na flikrze podobny piórnik i przez długi czas zastanawiałam się jak takie coś (3d ;)) wyprodukować. Kombinowałam i kombinowałam i jakoś zabrać się za jego uszycie nie mogłam. W końcu (o zgrozo! ile mi to zajęło - możecie się załamać ;)) poszperałam w internecie i znalazłam kilka tutoriali. Dołożyłam do nich patent z wszyciem podszewki i gotowe :) Jestem, nieskromnie mówiąc, zachwycona :)
Kolorystyka pozostaje bez zmian jak u ptasiorów (teraz mam komplet!) Cieszy oko i daje motywację do nauki :) I o to chyba chodzi, co nie?
Pozdrowienia i przyjemnego weekendu!
~doceniająca weekendowe szycie :)
CUDO :D
OdpowiedzUsuńŚwietny i ten turkusowy suwak :) Powinnaś chyba machnąć jakieś zdjęcie kompletu, a co!
OdpowiedzUsuńPiórnik jak malowany i faktycznie pasuje do torby na netbooka.
OdpowiedzUsuńPiękny! ♥ I jaki praktyczny! Gdyby nie fakt, że akcesoriów nie robię, poprosiłabym o tutorial.
OdpowiedzUsuńSzalenie mi się podoba.
Pozdrawiam najnajcieplej!
Asiuniu, jak zawsze serduszkowo:) Cieplutkie, choć spóźnione życzonką pierwszej małżeńskiej miesięcznicy:) Ula
OdpowiedzUsuńŚlicznieee Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńChyba będę miała dla Ciebie zamówienie, ale szczegóły podam, jak wpadnę z 'cuchnącymi' prezentami ;))
cudeńko
OdpowiedzUsuńwidziałam na żywo, jest śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńDzięki wszystkim! :)
OdpowiedzUsuńzebrapattern: A cuchnący prezent cuchnie w lodówce i nie mogę się za niego zabrać ;)
przesłodki <3
OdpowiedzUsuńbardzo spodobały mi się Twoje prace, szczególnie ten pokrowiec na maszynę :)
OdpowiedzUsuńJesteś moją mistrzynią akcesorii:))!!!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam amerykanskie blog handmade :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny !!!
OdpowiedzUsuń